Książki o wojnie dla dzieci - część 1.

Jak i czy rozmawiać z dziećmi o wojnie?

Reprezentuję stanowisko, że należy odpowiadać na pytania, bo najgorsze są pytania pozostawione bez odpowiedzi albo z odpowiedziami nieprzystającymi do rzeczywistości. Według mnie - i to mój całkowicie osobisty pogląd - trzeba rozmawiać z dzieckiem. Jednocześnie nje możemy obarczać go naszymi emocjami, odpowiedzialnością, własnymi lękami i prawdą nie do udźwignięcia i nie do wyobrażenia. 

Od jakiego wieku rozmawiać? To kwestia indywidaulna. Z moim dwuletnim Julkiem nie rozmawiam o wojnie, bo dla niego jest to pojęcie całkowicie abstracyjne, niemające odniesienia do jego rzeczywistości. Z Janinką rozmawiam trochę. Interesuje się bardzo Ukrainą, ponieważ w jej grupie przedszkolnej od tego roku jest chłopiec z Ukrainy. I bardzo wzrusza ją i porusza, że przeprowadził się z całą rodziną do Polski. Więc tym bardziej musimy przy niej uważać, co i czy w ogóle mówimy przy niej o wojnie na Ukrainie. 

Jeśli szukacie książek o wojnie i o uchodźcach o treściach przeznaczonych dla najmłodszych czytelników, polecam Wam następujące pozycje:



🔹„Mirabelka” - Cezary Harasimowicz, Marta Kurczewska, wyd. Zielona Sowa


🔹„Wojna” - André Letria, José Jorge Letria, wyd. Dwie Siostry 

🔹„Wojna, która ocaliła mi życie” - Kimberly Brubaker Bradley, wyd. Entliczek


🔹„Hebanowe serce” Renata Piątkowska, Maciej Szymanowicz, wyd  Literatura


🔹„Mama zawsze wraca” Agata Tuszyńska, Iwona Chmielewska, wyd. Dwie Siostry 


🔹„Kot Karima i obrazki” Liliana Bardijewska, Anna Sędziwy, wyd. Literatura

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Albert Einstein. Teoria względności” Carla Wilkinsona

„Co zrobi Frania? Życzliwość” Barbary Supeł

„Wnuczka wariatki. Pola” Danuty Noszczyńskiej