„Wnuczka wariatki. Pola” Danuty Noszczyńskiej

 Skrząca się humorem, pełna ironii i ciętego języka oraz zabawnych zwrotów akcji - taka jest właśnie „Wnuczka wariatki. Pola” autorstwa Danuty Noszczyńskiej od @proszynski_wydawnictwo.

Pola, niedoszła pani magister rewitalizacji terenów zdegenerowanych, za karę za nieskończenie studiów zostaje wysłana przez matkę zamiast do Hiszpanii - do babci. Na wieś koło Gołdapi. Nie byłaby to może aż tak straszna kara, gdyby nie kilka faktów: matka o babce mówi per wariatka, do tego wnuczka nigdy na oczy jej nie widziała i w sumie nie do końca wie, czego ma się spodziewać na miejscu. Cóż… z pewnością babka odstaje od wizerunkowego stereotypu: sprane jeansy, koszulka z niewybrednym napisem, do tego długie rozpuszczone włosy. Pije bimber, nikogo się nie boi, wojuje z każdym, do tego kocha przyrodę i jest gotowa walczyć dla sprawy do ostatniej kropli krwi. Gdy na wsi pojawiają się kolejne osoby z otoczenia Poli, w tym jej najlepsza przyjaciółka Aurelia, sprawy nabierają tempa i coraz więcej osób angażuje się w pomoc babuni. 


Nie będę pisać więcej, aby nie zdradzać fabuły, z pewnością jednak powieść Was zaskoczy. Początkowo Pola i Aurelia wydają się nadętymi młodymi kobietami, drwiącymi ze swojej szefowej przy każdej możliwej okazji, z czasem jednak poznajemy ich bardziej wrażliwe oblicze. Wszystkie przybyłe na wieś osoby spotkanie z babcią zmieni. 

Książka jest napisana bardzo ciekawie, czyta się szybko i przyjemnie. Autorka jest bystrym obserwatorem, zarówno prostego wiejskiego życia oraz układów w nim panujących, jak i wnikliwym badaczem ludzkich charakterów. Dostrzega, jak trudno zawalczyć o sprawę jednostkom, kiedy trafiają na mur niezrozumienia i pychy. Zapowiadająca się na lekką opowieść jest także historią trudnych relacji i niedopowiedzianych zdarzeń, które wpłynęły na życie trzech pokoleń kobiet. 

Polecam, idealna na coraz dłuższe, wiosenne wieczory!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Albert Einstein. Teoria względności” Carla Wilkinsona

„Co zrobi Frania? Życzliwość” Barbary Supeł