„11 palców. O tym, jak zniknęłam w dżungli” Simona vaan der Geesta
Wow, cóż to była za przygoda. Mamy ty szkolny projekt, który uruchamia lawinę wydarzeń, skomplikowane, przesycone emocjami relacje z rówieśnikami, wyprawę do Surinamu oraz dżungli, a także udział w telewizyjnym programie. „11 palców. O tym, jak zniknęłam w dżungli” Simona van der Geesta z ilustracjami Karst-Janneke Rogaar od @wydawnictwoformat to niesamowicie wciągająca lektura dla nastoletnich czytelników. Nie sądziłam, że tak wciągnie mnie ta surinamska przygoda Eve, która pewnego dnia postanawia dowiedzieć się więcej o swoim biologicznym ojcu.
Fabuła jest niewiarygodna i jak się okazuje oparta na faktach. Eve w ramach szkolnego projektu postanawia zająć się tematem biologicznych ojców. Zaczyna drążyć, wypytywać mamę, ale ta jak zwykle nabiera wody w usta. Jednak krok po kroku dziewczyna łączy ze sobą strzępki informacji. Angażuje ekipę programu pomagającego odnaleźć rodziny i wyrusza w niezwykłą podróż.
Książka jest napisana w bardzo ciekawy sposób. Główny tekst stanowi narracja Eve, są tu też maile jej i Luuka, najlepszego przyjaciela, a także kolejne rozdziały projektu. Jest tu wiele wątków: relacja mamy i córki, która jest trudna, ale niezmiernie ważna w życiu każdej z nich, przyjaźń i pierwsze zakochanie rówieśników, chęć odnalezienia biologicznego ojca mimo wszystko. Jak to się stało, że ojcem Eve jest mężczyzna z Surinamu? Co ukrywa mama? Czy David zniszczy przyjaźń Luuka? Piękna historia dla młodzieży, wielowątkowa i wciągająca jak wszechogarniająca puszcza. Okazuje się, że gdy czegoś szukamy, możemy odnaleźć zupełnie coś innego.
Wiek czytelników: 9+
Liczba stron: 376
@wydawnictwoformat
@booki_dzieci
Komentarze
Prześlij komentarz